Kolejne spotkanie akademii kulinarnej.

Drukuj
Utworzono: poniedziałek, 06, luty 2012
ImagePierwsza edycja Akademii Kulinarnej w gminie Legnickie Pole przeszła już do historii i to w smakowity sposób. To niecodzienne wydarzenie miało miejsce 18 listopada ubiegłego roku w sali bankietowej Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Kolejne spotkanie miało już charakter wyjazdowy. Ciszymy się, gdyż w drugiej, kolejnej edycji Akademii organizowanej przez nasz GOKiS wzięła udział całkiem spora liczba osób złaknionych kulinarnej przygody - mówi Gosia Wasylewicz - koordynatorka akcji.
Trzeciego lutego br. odbyło się kolejne zimowe spotkanie integracyjne. Wyjątkowo liczni  uczestnicy - grupa pań i jeden pan – (ponad 25 osób), a także przytulne wnętrze Restauracji Greckiej Vikos w Legnicy, która po raz kolejny pragnęła podzielić się swym kulinarnym kunsztem, sprawiły iż nasze panie ochoczo wdrażały w życie uzyskane kuchenne podpowiedzi. 
Wieczór rozpoczęliśmy od sałatki greckiej i lampki wina dla rozluźnienia atmosfery - relacjonuje spotkanie Małgorzata Wasylewicz. Zainteresowaniem cieszył się pokaz przygotowania greckiej Musaki, tradycyjnej zapiekanki z bakłażanów, która składała się z kilku warstw bakłażanów i mięsa mielonego z pomidorami. Danie, które łączy w sobie „cały obiad”: warzywa, mięso i pyszny sos, było bardzo syte, choć niektórzy, lubiący dużo jeść, mieli ochotę na dokładkę. Po kolacji delektowaliśmy się lodami z polewą wiśniową - dodaje.
Całe spotkanie miało nieco inną formułę. Było bardziej spontanicznie, muzycznie i pląsająco, ponieważ dobrą zabawę uzupełniały pokazy tańca brzucha, oraz nauka tańca; wydawałoby się prostej Zorby, czyli greckiej Sirtaki. Oczywiście konieczne było dopuszczenie improwizacji, oraz kombinacji figur i kroków.
Wzbogaceni kolejnymi przepysznymi doświadczeniami kulinarnymi, zakończyliśmy II edycję wspólnego gotowania pod szyldem – kuchnia grecka w Akademii Kulinarnej. Panie wracały ze spotkania z dobrym humorem, wesołe i śpiewające. „Na pierwsze spotkanie pojechałam z czystej ciekawości, ale teraz to bardzo chciałam tu być, można się czegoś nauczyć i jest swoisty, szczególny nastrój” – mówi Pani Janina.
Już wkrótce  szczegóły kolejnego spotkania, gdzie znów szykujemy zaskakującą niespodziankę - zapowiada
Gosia Wasylewicz.